W dniach od 4 do 9 lipca odbyły się kolonie letnie zorganizowane przez księdza Proboszcza Wojciecha Słomińskiego dla ministrantów oraz dzieci i młodzieży naszej parafii. Wyjechaliśmy do przepięknie położonej w polskich Tatrach miejscowości Małe Ciche.
Relacjonowaliśmy na bieżąco nasz pobyt, zamieszczając zdjęcia, aby rodzice mogli śledzić poczynania swoich pociech ;) Obecnie całość została zawarta w jednym artykule.

Autokar z uczestnikami kolonii wyruszył sprzed probostwa w Starych Oborzyskach o godz. 6 rano. Około godz. 13 zatrzymaliśmy się w Sanktuarium Pasyjno-Maryjnym w Kalwarii Zebrzydowskiej, gdzie zapoznaliśmy się z historią bazyliki, a następnie uczestniczyliśmy we mszy św., którą w Kaplicy Matki Bożej Kalwaryjskiej sprawował ksiądz Proboszcz. O godz. 18. byliśmy już zakwaterowani i po pysznej obiadokolacji.

Pogoda nieco zmieniła nam plany, ale humory dopisują :)
Po śniadaniu pojechaliśmy autokarem do samego serca Podhala - na Bachledówkę (947 m n.p.m.), gdzie przy dobrej pogodzie jest jedno z najwspanialszych punktów widokowych na Tatry oraz Beskidy. Znajduje się tam świątynia pod wezwaniem Matki Bożej Częstochowskiej.

Ksiądz Proboszcz odprawił mszę świętą w kaplicy na Bachledówce, w której wszyscy uczestniczyliśmy.

Następnie pojechaliśmy do Ludźmierza. Tam, oglądając film, zapoznaliśmy się z historią Matki Bożej Ludźmierskiej - Gaździny Podhala. Spacerowaliśmy także w Ogrodzie Różańcowym, w którym umiejscowiono 20 wyrzeźbionych z białego marmuru stacji różańowych.
Po powrocie do Małego Cichego zeszliśmy po miejsca zakwaterowania z łagodnego wzniesienia - przy wyciągu krzesełkowym.
Po obiedzie był czas na wspólne zabawy - dowody dobrych humorów zostały uwiecznione kamerą i aparatem fotograficznym :)
Dzień zakończyły wspólne śpiewy przy kiełbasce z grilla wraz z gospodarzami - gaździną Krysią i gazdą Andrzejem oraz ich Rodzicami.

Z nieba nadal pada deszcz, dlatego zamiast w góry udaliśmy się do... Aqua Parku na zakopiańskiej Antałówce. "Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło", ponieważ pogoda co prawda nas nie oszczędza, ale za to nabieramy sił na jutrzejszy dzień, aby z jeszcze większym zapałem zdobywać górskie szlaki :) A jutro słoneczko z pewnością nam zaświeci :)

Zatrzymaliśmy się także w Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej na Krzeptówkach, które zostało wybudowane jako votum za ocalenie życia papieża Jana Pawła II po zamachu z 13 maja 1981 roku. Tam pomodliliśmy się w świątyni i zrobiliśmy sobie pamiątkowe zdjęcie przy ołtarzu polowym, przy którym Jan Paweł II odprawił mszę św. w Zakopanem pod Krokwią (skocznią) 6 czerwca 1997.

Dziękujemy Bogu Ojcu i Matce Najświętszej za przepiękną pogodę, którą nas dziś obdarzyli :)
Pełni sił i zapału wyruszyliśmy z Kuźnic wraz z przewodnikiem tatrzańskim na Polanę Kalatówki.

Po drodzę zatrzymaliśmy się w Pustelni św. Brata Alberta.
Na Polanie Kalatówki, przy tamtejszym schronisku, podziwialiśmy przepiękną panoramę Tatr, m.in. widok na Kasprowy Wierch i wjeżdżającą na szczyt kolej linową.
Ekipa najbardziej wytrwałych poszła dalej, na Halę Kondratową. Po zejściu do Zakopanego poszliśmy zobaczyć z bliska skocznie narciarskie, m.in. Wielką Krokiew, a następnie poszliśmy pod Gubałówkę i na Krupówki.
Wieczorem uczestniczyliśmy we mszy św. w kościele parafialnym w Małym Cichym.

I znów pogoda nam dopisała :) Dzięki temu mogliśmy podziwiać przepiękne panoramy Tatr w drodze na Rusinową Polanę oraz odpoczywając na niej. Najstarsza grupa, wraz z kilkoma młodszymi - najbardziej wytrwałymi turystami, zdobyła sąsiadujący z polaną szczyt - Gęsią Szyję. Schodząc, pomodliliśmy się w Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej na Wiktorówkach, u stóp Królowej Tatr, która w lipcu tego roku będzie obchodzić 150. rocznicę objawienia.

W drodze powrotnej pojechaliśmy do Zakopanego, aby kupić pamiątki, ale tym razem deszcz nieco skrócił nasz spacer. Dobrze że na górskich szlakach było sucho :)

Nie chce się wierzyć, że dziś już wracamy do domu...
Wczesnym rankiem, po pysznym śniadanku, gdy odśpiewaliśmy na góralską nutę: "Dzięki Ci Jezusku, za to, co mam w brzuszku, hej!", pożegnaliśmy się z naszymi gościnnymi gospodarzami - Krystyną i Andrzejem Staszel z Małego Cichego :)
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach.

Tam mieliśmy okazję podziwiać panoramę Krakowa z wieży widokowej; byliśmy w celi klasztornej św. Siostry Faustyny; widzieliśmy sanktuarium oraz klasztor.

Na ostatnim przystanku ksiądz Probosz podsumował kolonie, wręczając każdemu uczestnikowi oraz opiekunom zabawną odznakę z charakteryzującym daną osobę określeniem.

Serdecznie dziękujemy WSZYSTKIM SPONSOROM za dofinansowanie kosztów pobytu uczestników na kolonii. BÓG ZAPŁAĆ.
Sponsorzy: Parafia pw. NMP Pocieszenia i św. Mikołaja w Starych Oborzyskach, Zdzisław Gidaszewski - Firma "Juna Trans",
Monika i Marek Kurzawa, Bank Spółdzielczy w Kościanie, Bronisława i Jerzy Zaborscy, Albin Bednarek,
Justyna i Sebastian Stachowiak "Studio RTV AGD", Hurtownia "Wagromarket" z Wrześni, Hurtownia "Almark" z Kościana.
Dla większości dzieci było to pierwsze spotkanie z górami i pierwszy wyjazd bez rodziców.
Dzięki Państwa pomocy wiele dziecięcych serc przeżyło niezapomniane chwile. Dziękujemy za ten bezcenny dar - dar serca :)

Ponadto, w związku z prośbami rodziców, zamieszczam w tym miejscu podziękowania dla księdza Proboszcza i opiekunów za trud zorganizowania i przeprowadzenia kolonii oraz za sprawowanie opieki nad ich pociechami :)